Komentarze: 3
YYYY wiec, na początku dziękuje bardzo, bardzo, bardzo dziękuję wszystkim, którzy pamiętali. Na prawdę było mi miło. Nie spodziewałam się, że ktoś będzie pamiętał. Paweł, Maciek, Marysia, Nenusia, Dzidu, Plastero, Becon, Radu, Kubus, Martusia, Słoneczko, Ola, Ania, Krysia... wiekie dzieki. Spoko wiedzieć, że są jeszcze ludzie, którzy chcą dla ciebie dobrze. A i dziękuję bardzo za prezencik, chyba widać, że mi się bardzo podoba, i że sie przydał :) Zaluje tylko, ze nie nagralam na komore tego niezwyklego STO LAT. Wykonanie na prawde bylo jedyne w swoim rodzaju... cud miód i orzeszki... ;P
Dzisiaj 6 wrzesnia Anno, Ciotko, Ciasto.. wszytkiego naj naj, spelnienia wszytkich marzen, szczegolnie tych, ktore nosisz skryte gleboko w swoim serduszku, zdrooffka, samych slonecznych dni, powodzenia...
Bylam u Moniki, która wczoraj urodziła Oskarka.... Jaki koffaniutki maluszek. Malutki, bezdronny, leżał sbie i spal. Balam sie go dotknac, nie chcialam mu zrobic krzywdy... Ale jak slyszalam jak Monika opowiada o porodzie, bolu, to stwierdzila zgodznie z Nenusia i Agata, ze poczekamy z dziecmi do czasu, kiedy porod bedzie od reki i warunki w szpitalu beda znacznie lepsze... Hmm tylko kiedy to bedzie... Chyba nie bedziemy mamusiami... No choćby nawet, to jak dzieci moje i Nenusi wdadza sie w mamusie to bedzie ciezko.... Gnetycznie zmutowane :P