lis 26 2002

Pamiętasz wyczyny...... ?????????????????????...


Komentarze: 1

Pamięć jest zawodna, ale nie wiedzialam, że aż tak. Calkiem niedawno widzialam zdjęcia naszej kalsy, kiedy to byliśmy na poczatku swojej kariery w VIII LO. Kurcze jak myśmy się wszyscy pozmieniali. Najbardziej laski. Nie pamiętalam takiej Marysi, Marty, Buli czy Wioli. Zauważylam, że bardzo malo pamiętam z tego co bylo w pierwszej, drugiej klasie. Wydaje mi się, że po jakimś czasie wszyscy zapomnimy te śmieszne i te mniej śmieszne sytuacje. Wiec jeżli chce Wam się powspominać to napiszcie. Doskonale pamiętam Rafala G., ale chyba Wy go wszyscy pamiętacie. Jego haselka, pioseki Berta ty..... Nie ma też juz z nami Michala Koby, Andrzeja, Batona, Pawla... yyy to chyab wszyscy czy o kimś zapomnialam? Pamietam, że Baton zawsze jadl kozy na infie, my z Ciotką zawsze się z tego śmialysmy. Kurde trudno mi sobie przypomnieć coś wiecej. Ale co sie dziwić, okazala się dzisiaj na religii, że nie pamiętam tych rzeczy, które byly tego lata. AAAAAA Przypomniala mi się impreza u Marysi, byla ona w pierwszej klasie, jak byly matury. Heh, Marysia pamiętasz to jeszcze??? A i teraz jak ta wysilam pamięć to przypomnial mi się pierwszy dzień szkoly. Wiem, że na początku stalam pod szkolą z Radkiem, Pawlakiem chyba?, Ciotką, Basią i Szpachlem. Na akademi na początku roku garala Basia Paszczyńska, a nasza wychowaczyni miala wlosy ścięte badzo krotko i byla ubrana w oczojebny kostium....

Dobra koniec tego wspominania, musze mykac idę do fryzjera z Maćkiem

zlosnica : :
27 listopada 2002, 19:07
Ja też nie pamiętam za bardzo naszej wspólnie spędzonej przeszłości. To było tak dawno. Ja mam problemy z zapamiętaniem co robiłam godzinę temu, a co dopiero mówiąc o pierwszej klasie lo... Nie, chwilka, coś pamiętam. A tym czymś, znaczy się kimś jest Rafał.On najbardziej utkwił mi w głowie.Zresztą jego nie da się zapomnieć...Ah, to były czasy. Jeszcze pamiętam w drugiej klasie kiedy jeździłam z Iwonką do Carefura prawie co sobotę, to zawsze spotykałyśmy go tam.A teraz nie wiadomo co robi, gdzie jest. Batona i Pawełka czasami widuję. Baton to nic się nie zmienił. Paweł w sumie też nie. Jest taki jaki był.Pamiętam czasu kiedy siedziałam z Wiolą na każdej lekcji.Znam ją już... hmmmm..o cholera 12 lat. Ale to zleciało. Właśnie planuję zamach na czas. Dołączysz się?? Tylko nie mów nikomu. Za to można iść siedzieć. Ale warto poświęcić się dla ludzkości...Hehehahaha Pewnie myślicie, że to żarty??? Pozory mylą... Chyba się rozpisałam trochę. Spadam

Dodaj komentarz